Zanim w następnym daniu wykorzystam kolejny litr sosu lub innego wyrobu sojowego wrócę do zamierzchłych czasów, gdy szczęśliwa posiadałam w kuchni zestaw przypraw. Och, wtedy nie zdawałam sobie sprawy, że za dwa miesiące za paczkę bazylii dam sobie rękę odciąć. Wracając do tematu, była końcówka lata, środek sezonu dyniowego. W tym roku zakochałam się w dyni na dobre i namiętnie wykorzystywałam w potrawach różnorakich. Nie dziwota zatem, że gdy usłyszałam o istnieniu dyni makaronowej, zapałałam żądzą i nie spoczęłam zanim nie trafiła bidulka w moje ręce. Postanowiłam ją wykorzystać z jednym z moich ulubionych sosów. Dynia makaronowa smak ma bardzo delikatny, tak, że gdyby nie wyraźna chrupkość włókienek, łatwo można by ją pomylić ze zwykłym makaronem. Uwielbiam wyczesywać widelcem te włókienka z upieczonych połówek dyni... Smak jest cudowny. Jeszcze nie jeden raz w życiu wykorzystam tę dynię w mojej kuchni, to postanowione!
Dynia makaronowa z sosem carbonara (4 porcje):
- 1 dynia makaronowa (ok. 2,5 kg)
- 200 g chudego wędzonego boczku (w wersji wegetariańskiej boczek zastąpić boczniakami), pokrojonego w kostkę
- 200 - 250 ml słodkiej śmietanki do gotowania
- 1 średnia cebula, drobno posiekana
- 3 ząbki czosnku, drobno posiekane
- 2 żółtka jajek
- 2 łyżeczki suszonej bazylii
- 2 łyżeczki suszonego oregano
- sól, pieprz
- 5 łyżek oliwy z oliwek
- natka pietruszki, posiekana
- parmezan, tarty
Dynię przekroić na pół, wydrążyć pestki. Miąższ lekko skropić oliwą i delikatnie posolić. Połówki dyni wstawić do piekarnika i piec w temperaturze 180ºC przez 50 - 60 minut.
W międzyczasie przygotować sos. Na głębokiej patelni rozgrzać 2 - 3 łyżki oliwy, wsypać kostki boczku. Smażyć chwilę aż ewentualny tłuszcz się wytopi. Dodać posiekaną cebulę i czosnek. Smażyć, mieszając, aż cebula się zeszkli. Wlać śmietankę, wsypać zioła. Doprawić solą i pieprzem. Chwilę pogotować aż sos lekko zgęstnieje.
Miękką dynię wyciągnąć z piekarnika. Jeszcze gorącą rozdzielić delikatnie widelcem na pojedyncze włókna (będą przypominać spagetti). Nitki przełożyć na patelnię z sosem, całość podgrzać, żeby było bardzo gorące. Przez podaniem dodać żółtka, delikatnie wymieszać i od razu przekładać na talerze. Posypać tartym parmezanem i siekaną natką pietruszki.
Smacznego!
ja ostatnio na warszatach zamiast makaronu makaronu zrobiłam makaron z cukinii! ;D
OdpowiedzUsuńNo to nieźle :) Warzywne makarony są super :D
UsuńAlez pomyslowe!
OdpowiedzUsuńA jakie dobre! ;)
UsuńTakiej dyni jeszcze chyba nie spotkałam, ale jak tylko zobaczę - na pewno kupię :)
OdpowiedzUsuńKupuj bez wahania, wszak to świetne warzywo :)
Usuńpyszny przepis :) my jadamy dynię pieczoną i jako zupę ale teraz będę polował na dynię makaronową. Maciej
OdpowiedzUsuń