1 października 2013

Czekoladowo do potęgi. Czekoladowy fondant.





Deser czekoladowy z płynnym wnętrzem dane nam było spróbować po raz pierwszy we Francji. Jeździliśmy palcem po mapie, szukając miejsc wartych odwiedzenia, naszą uwagę przyciągnęło miasto Rouen. W samym centrum znajdowała się bardzo elegancka restauracja (wchodząc do niej, jeszcze o tym nie wiedzieliśmy). Przywitała nas muzyka klasyczna, wokół Francuzi siorbali świeże ostrygi, a szef sali z godną podziwu dokładnością zbierał każdy nawet najmniejszy okruszek z białych obrusów, używając do tego srebrnej tacki i specjalnej rzeźbionej łopatki. Już samo obserwowanie jego zaangażowania w tą czynność, jego dyskretnej krzątaniny sprawiało mi niemałą radość. Obiad był godny uwagi (choć ostrygi sobie odpuściliśmy), ale prawdziwym ukoronowaniem posiłku był deser Moelleux au chocolat (nazwa, oprócz tego, że to coś z czekoladą nic nam nie mówiła) podany z bitą śmietaną i sorbetem morelowym. Dla mojego męża to deser doskonały i od czasu wizyty w tamtej restauracji, co jakiś czas przypominał mi, że kiedyś mu obiecałam odtworzyć to cudo. Przyszedł więc na to czas.
Mój deser nie jest dokładnie tym, czego doświadczyliśmy we Francji, ale jak na pierwszy raz wyszedł całkiem dobrze (może o 2 minuty przesadziłam z pieczeniem, przyznaję się bez bicia). Jest naprawdę mega, mega czekoladowy. To, co do tej pory uważałam za bardzo czekoladowe, nie ma absolutnie żadnego porównania. Bardzo skoncentrowany smak, przełamany przez marakuję (mój ulubiony dodatek ostatnimi czasy) i złagodzony przez lody. Dla wielbicieli gorzkiej czekolady.
Przepis od Donny Hay z książki "Fast, fresh, simple".





Czekoladowe fondanty wg Donny Hay (4 porcje):

  • 50 g mąki
  • 50 g cukru pudru
  • 90 g drobno posiekanych migdałów
  • 2 białka
  • 100 g masła
  • 160 g ciemniej czekolady (70% kakao) + dodatkowo 4 duże kostki
  • 1 marakuja
  • lody z orzechami makadamia lub inne ulubione

Rozgrzać piekarnik do 150ºC. Masło i czekoladę stopić w garnuszku, przestudzić. Migdały posiekać bardzo drobno na proszek. Mąkę przesiać do miseczki, dodać pozostałe składniki. Zmiksować szybko na gładką masę. Połowę masy przełożyć łyżką do czterech natłuszczonych masłem foremek o pojemności 125 ml (użyłam ceramicznych kokilek). Ułożyć kostki czekolady, przykryć pozostałą masą. Wstawić do piekarnika, piec 20 - 25 minut do momentu,aż deser będzie upieczony z zewnątrz, ale miękki w środku. Studzić na kratce przez 5 minut, następnie przewrócić do góry dnem i wyjąć z foremek (powinny wyjść bez problemu, jeżeli nie chcą, należy delikatnie przejechać nożem wzdłuż brzegu foremki i ponowić próbę). Podawać z lodami lub bitą śmietaną, udekorować miąższem marakui. 


Smacznego!





5 komentarzy: